niedziela, 26 października 2014

Zakazany owoc

Krótka historia książek zakazanych” Wernera Fulda, z jednej strony idealnie wpisuje się w popularny nurt „książek o książkach”, z drugiej pokazuje, że nie jest to dziedzina statyczna, w której nie zdarzyło się nic, od czasu wynalezienia druku.


Kolejna książka o książkach początkowo nie wzbudziła mojego entuzjazmu. Wydawało mi się, że wszystko w temacie zostało już powiedziane, przysłowiowe odkrycie Ameryki jest niemożliwe, szkoda więc czasu na lekturę. Ostatecznie do sięgnięcia po nią, przekonał mnie jednak zakres tematu, którym zajął się autor. Otóż Fuld pisze o książkach zakazanych, pokazując tym samym, że historia literatury w dużej mierze jest historią zakazów, ściśle związaną z polityką, religią i społeczeństwem.


W pierwszym rozdziale zostały omówione ciekawe przypadki autocenzury. Możemy przeczytać m.in., jak Kafka, Wergiliusz, Nabokov, Proust i wielu innych próbowali zapobiec temu, by ich dzieła ujrzały światło dzienne. Postępowali tak z różnych powodów: jedni z przekonania o niedoskonałości własnych utworów, inni z przyczyn obyczajowych.

W dalszej części Fuld pisze o różnych rodzajach cenzury stosowanych przez władców i polityków, od cesarza Augusta, który ukarał Owidiusza dożywotnim wypędzeniem z Rzymu począwszy na Hitlerze skończywszy. Autor przytacza wiele faktów historycznych, dat i ciekawostek. Najczęstszym i jednocześnie najbardziej widowiskowym sposobem pozbycia się książek było ich palenie. Płonące stosy pełniły rolę „pouczającej” rozrywki dla ludu.

Niezwykle ważną rolę w historii książek zakazanych odegrał kościół. Oczytanie społeczeństwa sprzyjało myśleniu, a co za tym idzie podważaniu prawd głoszonych z ambony. W sposób oczywisty było więc sprzeczne z interesem hierarchów. Dlatego też duszpasterze i ich zwierzchnicy podejmowali różnorodne działania mające na celu ograniczenie dostępu i pozbycie się niewygodnych dzieł. Podstawowym narzędziem w walce z „papierowym wrogiem” było tworzenie indeksów ksiąg zakazanych i regularne uzupełnianie ich o nowe tytuły.

Historia książki i dzieł zakazanych jest również historią bibliotek. Ich funkcja zmieniała się nieco na przestrzeni wieków. W starożytności i średniowieczu często były niszczone. W późniejszym czasie stały się swego rodzaju więzieniem dla nieprawomyślnych tytułów.

Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc kusi najbardziej. Szybko okazało się więc, że działania polityków i kościoła nie przynoszą spodziewanego rezultatu, wywołują wręcz odwrotny skutek – książki zakazane budziły ciekawość już przez sam fakt znalezienia się na indeksie, niekoniecznie dlatego, że były szczególnie wartościowe. O wielu z nich nigdy byśmy nie słyszeli, gdyby nie to, ze zostały zakazane. Prześcigano się wymyślaniu sposobów ominięcia cenzury i uzyskania dostępu do pożądanych tomów. Pomysłowość ludzka nie zna granic, niekiedy więc były to niezwykle oryginalne działania. Temu zagadnieniu autor również poświęca sporo uwagi. Jeśli uważacie, że obecnie mamy pełną wolność słowa, a cenzura przestała istnieć dawno temu, koniecznie sięgnijcie po tę książkę, a przekonacie się, w jak dużym jesteście błędzie.

„Krótką historię książek zakazanych” można uznać za literaturę popularno – naukową. Fuld wykorzystał bogaty materiał źródłowy, co niewątpliwie podnosi wartość książki. Oczywiście z uwagi na ograniczenia objętościowe jest to jedynie zarys szerokiego zagadnienia, jakim jest historia książki. Dla osób niezorientowanych w temacie będzie to ciekawa lektura, która pozwoli odkryć, jak fascynująca, złożona i pełna zagadek jest ta dziedzina nauki. Dla osób zawodowo związanych z literaturą, będzie to jedynie powtórka z rozrywki, bądź okazja do odświeżenia sobie pamięci.

Ocena: 6/10

W. Fuld, „Krótka historia książek zakazanych”, Wydawnictwo Muza SA 2014.
*Dziękuję Wydawnictwu Muza SA http://muza.com.pl/ za przekazanie egzemplarza do recenzji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz