czwartek, 13 września 2012

W labiryncie opowieści



Niedawno na polskim rynku wydawniczym ukazało się wznowienie najsłynniejszej powieści Italo Calvino pt. „Jeśli zimową nocą podróżny”. Dla wszystkich, którzy do tej pory nie znali twórczości tego autora jest to doskonała okazja, by przeczytać jedną z najbardziej oryginalnych powieści XX wieku, przeżyć fascynującą literacką przygodę i dać pole do popisu własnej wyobraźni.


Tak naprawdę trudno streścić tę powieść w kilku zdaniach, bo sprytnie wymyka się ona wszelkim konwencjom czy klasyfikacjom. Chcąc powierzchownie opisać książkę, należałoby powiedzieć, że  jest ona zbiorem dziesięciu niedokończonych powieści, z których każda urywa się w kulminacyjnym momencie. Głównymi bohaterami są Czytelnik i Czytelniczka, którzy nie ustają w poszukiwaniach kompletnego tekstu oraz jego autora. Gdy wydaje się, że są już blisko celu, gubią trop, natrafiając na nowy, jeszcze bardziej intrygujący ślad. Podejrzanymi w sprawie są Hermes Marana – plagiator oraz pisarz Silas Flannery.


Książka jest mozaiką różnorodnych gatunków i stylów. Każda z dziesięciu niedokończonych historii jest ukłonem dla innego nurtu literackiego. Znajdziemy tu nawiązania do symbolizmu, realizmu magicznego, rosyjskiej powieści rewolucyjnej, czy francuskiego kryminału. Oczywiste są też skojarzenia z „Baśniami 1000 i jednej nocy”, twórczością Kafki, Poego, Chandlera. Tropienie tych śladów jest doskonałą zabawą dla czytelnika, choć wymaga sporego rozeznania literackiego. Kolejną rzeczą, która przykuwa uwagę i stanowi o wyjątkowości dzieła Calvino jest specyficzna narracja. Jej szkatułkowość przywodzi na myśl Borgesa. Doskonałym trikiem zastosowanym przez autora jest również bezpośrednie zwracanie się do Czytelnika. Tworzy to atmosferę intymności i daje poczucie bycia jedynym adresatem powieści.

„Jeśli zimową nocą podróżny” stanowi swego rodzaju rebus. W założeniu jest grą z czytelnikiem, w której może on ustalić własne reguły: nadać imiona postaciom, wymyślić własny przebieg akcji i zakończenie historii. Calvino daje w tym względzie nieograniczoną wolność, dzięki czemu my, zagłębiając się w lekturze, możemy nieustannie rozbudzać swoją wyobraźnię i dawać upust fantazji. Taka poszarpana fabuła ma jednak swoje konsekwencje. Książka zapewne nie przypadnie do gustu osobom lubiącym klasyczne powieści z uporządkowaną narracją, jasno określoną akcją i postaciami. Tutaj bowiem wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Nadążanie za zachodzącymi na siebie bądź nagle urywającymi się wątkami, wielość postaci i nawiązań do literatury oraz filozofii wymaga dużej koncentracji podczas czytania, a także sporej wiedzy.

Ta „eksperymentalna” powieść jest przede wszystkim hołdem złożonym literaturze, czytelnikom i wydawcom. Calvino odsłania sekrety pracy pisarza, mówi o mozolnym budowaniu intrygi, manipulacjach, którym poddawany jest czytelnik i sztuczkom, na które zawsze daje się on nabrać. Nie pomija tematu niemocy twórczej, podkreśla rolę wydawców, a także pozwala sobie na złośliwość wobec krytyków literackich. Wszystko to sprawia, że „Jeśli zimową nocą podróżny” jest lekturą obowiązkową dla każdego kto kocha książki. Nawet jeśli każda powieść jest tylko iluzją, sprytną manipulacją i zbiorem trików, to uwierzcie mi, że tej akurat warto ulec. Co więcej, mimo całej tej smutnej w gruncie rzeczy prawdy, którą pisarz brutalnie odkrywa, zapewniam, że tekst nie traci nic ze swojego piękna, oczarowuje, pozostawia żal, że to już koniec i ochotę na napisanie własnego dalszego ciągu. Tak więc – do dzieła!

Ocena:10/10
I.Calvino, "Jeśli zimową nocą podróżny", Wydawnictwo W.A.B. 2012.
*Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa W.A.B. http://www.wab.com.pl/?ECProduct=1359

1 komentarz:

  1. Czytałam tę książkę na studiach (nie z obowiązku) i bardzo mi się podobała. Lubię takie zakręcone, wielopoziomowe powieści, które wkraczają w świat czytelnika. Chociaż nie wiem, czy bez zajęć z teorii literatury umiałabym docenić prozę Calvino :)

    OdpowiedzUsuń