sobota, 9 lutego 2013

Sekrety Błękitnej Wstążki


Gotowanie stało się ostatnio w Polsce bardzo modne. Programy kulinarne biją rekordy oglądalności, a najpopularniejszymi blogami są właśnie te o przyrządzaniu posiłków. 

Coraz więcej osób odkrywa, że ta codzienna czynność może być pasją, przyjemnością i sztuką. Gastronomia jest jednak również dziedziną wymagającą sporego doświadczenia, wiedzy i umiejętności technicznych. Te zaś warto zdobywać na najlepszych uczelniach. 

Tak właśnie postąpił pasjonat – Marek Brzeziński, który w swej książce „Kulisy Kulinarnej Akademii”, zdradza sekrety jednej z najsłynniejszych szkół gotowania – Le Cordon Bleu w Paryżu.


Autor z wykształcenia jest anglistą i psychologiem. Wykładał na Uniwersytecie Schillera w Paryżu, równocześnie pracował w radiu France International. Swą przygodę z Akademią rozpoczął w 2010 roku. W tym czasie zamknięto radio, w którym pracował, a pracownikom w ramach rekompensaty zaproponowano odbycie dowolnych staży, by mogli zdobyć nowy zawód. Brzeziński wybrał właśnie kurs kucharski w Le Cordon Bleu (Błękitna Wstążka). Wystarczyło wypełnienie formularza, uiszczenie opłaty i napisanie niebanalnego listu motywacyjnego, by podwoje szkoły stanęły przed zainteresowanym otworem.


„Nadszedł wreszcie ten moment. Przestąpiłem progi Akademii. To, co mnie tam spotkało, przerosło moje wyobrażenia. Kulinarna świątynia, a w jej wnętrzu reżim jak w oddziale pułku specjalnego piechoty morskiej. Świat, z którego istnienia trudno było sobie zdać sprawę – świat musztry i rozkoszy podniebienia. Odkrywałem to z oczyma otwartymi ze zdumienia.”

W „Kulisach Kulinarnej Akademii” dziennikarz oprowadza czytelników po zakamarkach tego szacownego przybytku wiedzy, do których osoby postronne nie mają, na co dzień wstępu. Ponadto pokazuje od podszewki warsztat pracy adeptów sztuki kulinarnej. Brzeziński kreśli również rys historyczny Akademii, przedstawia swoich nauczycieli oraz kolegów „z klasy”. Przede wszystkim jednak gotuje i doprowadza do ekstazy swoje kubki smakowe, serwując im niespotykane połączenia składników.

W ten sposób dowiadujemy się np., że strój obowiązujący w szkolnej kuchni składał się z biało-niebieskiego mundurka, fartucha i ściereczki za pasem. W wyprawce dla każdego początkującego był przede wszystkim zestaw różnorodnych noży, a także rękawy do kremów, pędzelki do smarowania, ubijaczki do piany, igła oraz termometr. Nauczycielami w Akademii są wybitne postaci świata gastronomii. Większość z nich ma wieloletnie doświadczenie w szefowaniu najlepszym restauracjom w Europie. Niektórzy gotowali też w Pałacu Elizejskim bądź na Igrzyskach Olimpijskich. Wśród nazwisk m.in.: Patrick Terrien, Marc Thivet, Bruno Stil. Autor, opisując sylwetki mistrzów posługuje się zabawnymi pseudonimami. Kolegami Brzezińskiego zza kuchennego blatu byli natomiast ludzie ze wszystkich stron świata: Tajwanu, Japonii, Turcji, Kanady, Nowego Jorku. Wspólnie tworzyli wielokulturowy, barwny tygiel. Ta różnorodność dawała niepowtarzalną okazję do wzajemnej wymiany doświadczeń i poszerzenia horyzontów.

Tematem przewodnim książki jest oczywiście gotowanie, właściwe podawanie i jedzenie najróżniejszych potraw. Wielbiciele „pichcenia” powinni być w pełni usatysfakcjonowani lekturą. W każdym rozdziale autor zamieścił po kilka przepisów. Zarówno na tradycyjne francuskie przysmaki typu fois gras, żabie udka, zupa rybna, jak i oryginalne wariacje na temat, testowane na szkolnych zajęciach. Coś dla siebie znajdą mięsożercy (królik w szampanie), wegetarianie(zasmażany kozi ser) i łasuchy (suflet). Odważni mogą pokusić się o przygotowanie np. kurczaka we krwi. Jako że kurs kuchni dla zaawansowanych w Akademii polega na poznaniu tajników kuchni regionalnych, wraz z Brzezińskim możemy wyruszyć w fascynującą podróż po Francji. Szlak turystyczny wiedzie nas przez Landy, kraj Basków, ziemie nad Loarą, Normandię, Prowansję, Burgundię. Na każdym z etapów wycieczki poznajemy barwną historię zwiedzanego regionu, a także charakterystyczne dla niego przysmaki. Oczywiście z podanymi przepisami na nie. Ponadto autor zamieszcza w tekście sporo praktycznych wskazówek dotyczących np. krojenia warzyw, doboru sprzętu kuchennego, dekorowania posiłków, czy doboru win.

„Kulisy Kulinarnej Akademii” to książka smakowita nie tylko dla aktywnych kucharzy, ale również dla tych, którzy dopiero mają zamiar zaprzyjaźnić się z garnkiem, patelnią i piekarnikiem. Książkę czyta się świetnie przede wszystkim z uwagi na styl. Brzeziński pisze z dużą swadą i poczuciem humoru. Należy również docenić dużą wiedzę historyczną autora. Wszystko to sprawia, że momentami tekst czyta się jak pasjonującą powieść. Wartościowe jest również to, że Brzeziński po ukończeniu nauki w Le Cordon Bleu nie kreuje się na mistrza kuchni, który zjadł już wszystkie rozumy. Wręcz przeciwnie, książkę żartobliwie dedykuje patronce kucharzy i kuchcików – św. Marcie, pisząc, że bez jej pomocy nie zdałby żadnego egzaminu. Publikacja ma też pewien walor dydaktyczny. Po pierwsze dziennikarz jako „zwykły” pasjonat kuchni udowadnia, że na realizację marzeń, nawet tych najbardziej śmiałych, nigdy nie jest za późno. Ponadto autor przypomina swoją publikacją, jak ważna w gastronomii jest edukacja, warsztat i wiedza teoretyczna. Nie tylko warto zdobywać ją od najlepszych, ale nade wszystko nie bagatelizować znaczenia i cały czas doskonalić. W obserwowanej ostatnio w różnych kręgach „manii” gotowania, gdzie wszyscy uczą się ze wszystkiego i od wszystkich, a w rezultacie każdy umie „coś", to ważny głos, z którym warto się zapoznać.

Ocena: 8/10
M. Brzeziński, „Kulisy Kulinarnej Akademii”, Wydawnictwo Helion 2012.

*Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Helion http://helion.pl/?gclid=CPSt547Yp7UCFYpP3god8AkApw


1 komentarz:

  1. Gotowanie to raczej nie jest temat, którym bym się zachwycała. W kuchni uwielbiam sobie robić kawę i to wszystko. Książka nie dla mnie, chyba, że wyłącznie jako ciekawostka.

    OdpowiedzUsuń