czwartek, 14 listopada 2013

Szanujmy wspomnienia

Moda na wspomnienia trwa na polskim rynku wydawniczym w najlepsze. I bardzo dobrze, jeśli za ich spisywanie zabierają się takie postaci, jak Maria Szabłowska i Krzysztof Szewczyk – dziennikarze muzyczni. 

Największą popularność zyskali, prowadząc kultowy dla niektórych program „Wideoteka dorosłego człowieka”. 

Jako, że najbardziej lubimy te piosenki, które już znamy „Ludzkie gadanie. Życie, rock and roll i inne nałogi”, czyta się jednym tchem, mając nadzieję na rychły ciąg dalszy.


Zarówno Maria Szabłowska, jak i Krzysztof Szewczyk karierę radiową rozpoczęli od pracy w Młodzieżowym Studiu Rytm – bigbitowej redakcji, stworzonej przez Andrzeja Korzyńskiego, która nadawała swe audycje w Programie I Polskiego Radia. Ich drogi zawodowe skrzyżowały się ponownie w Telewizji Polskiej, gdzie wspólnie poprowadzili program „Dozwolone od lat 40”, który później został przekształcony w nadawaną na żywo audycję pt. „Wideoteka dorosłego człowieka”. Obecnie Szabłowska nadal pracuje w Programie I Polskiego Radia, a Szewczyk po dłuższej przerwie wrócił na antenę radiową w radiu Złote Przeboje.


„Ludzkie gadanie” ma formę luźnej rozmowy. Dziennikarze wspominają przede wszystkim okres narodzin rock’n’rolla, nazywanego w Polsce bigbitem, mówią o początkach swojej muzycznej fascynacji i oczywiście karierze telewizyjnej. Rozmowa została podzielona na rozdziały. Całość uzupełniają wywiady z gwiazdami tamtego okresu, przeprowadzone przez Marię Szabłowską w 1993 roku. Wśród nich znaleźli się m.in.: Marek Grechuta, Tadeusz Nalepa, Halina Frąckowiak.

Z książki dowiemy się np., w jakich okolicznościach powstały największe przeboje Czerwonych Gitar, Trubadurów, Czesława Niemena, Maryli Rodowicz. Ostatecznie została również rozwiana „tajemnica” prywatki u Marii Szablowskiej, na którą przybył zespół The Animals, poznajemy także szczegóły pobytów innych zagranicznych gwiazd, w tym Abby i Rolling Stones. W pogaduszkach nie mogło zabraknąć wątku zmagań artystów z cenzurą i jej często kuriozalnymi, a z dzisiejszej perspektywy śmiesznymi działaniami. Jest też oczywiście o festiwalach i dyskotekach. Największa część rozmów poświęcona jest jednak telewizyjnej i radiowej kuchni. Dziennikarski duet wspomina swoje pierwsze audycje poprowadzone w radiu i telewizji. Przy tej okazji pojawiają się opowieści o zabawnych wpadkach, ulubionych wokalistach, a także spostrzeżenia na temat ogromnego postępu technicznego i związanych z nim różnic w pracy, „wczoraj i dziś”. Młodsi czytelnicy, sięgając po lekturę dowiedzą się, na czym polegał „ pocztówkowy” szał, o co chodziło z tym PEWEKSEM oraz, jak wielkim dobrodziejstwem było posiadanie cioci w Ameryce i tranzystorowego radia Bambino. Zadowolone będą nawet „fashionistki”, gdyż autorzy nie zapomnieli omówić ówczesnych hitów ulicznej mody.

Choć dla pokolenia dzisiejszych dwudziestolatków „Ludzkie gadanie” będzie jak wycieczka do „Parku Jurajskiego” lub na wykopaliska, to trzeba przyznać, że lektura ma niebywałe wartości edukacyjne i jest o wiele ciekawsza niż przyswajanie historii muzyki na tradycyjnych lekcjach szkolnych. Autorzy o czasach zamierzchłych i, jak sami mówią słusznie minionych opowiadają barwnie, z ogromnym poczuciem humoru i lekkością. Co ważne, a wcale nie tak częste wśród autorów, Szabłowska i Szewczyk naprawdę pasjonują się tym, o czym rozmawiają, „zjedli zęby” na swojej pracy, w związku tym mogą się wykazać olbrzymią wiedzą i erudycją. Jeśli zastanawiacie się, co kupić swoim rodzicom na gwiazdkę, nie wahajcie się już. Będzie to dla nich fantastyczny powrót do czasów młodości, przy okazji, którego poznają niektóre z sekretów swoich idoli, a także dowiedzą się nieco o losach tych, dziś już nieco zapomnianych.

Ocena: 7/10
M.Szabłowska, K.Szewczyk, „Ludzkie gadanie. Życie, rock and roll i inne nałogi.”, Wydawnictwo Znak 2013.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz