Dziś podobno Dzień Blogera. To najlepszy moment, by napisać o lekturach przeczytanych w sierpniu. Jest ich bardzo niewiele, ale za to prawie wszystkie są dobre, wartościowe i godne waszej uwagi.
Sierpień
był dla mnie czasem urlopu i długo wyczekiwanego nadmorskiego wyjazdu. Ten z
kolei zawsze jest dla mnie czasem czytelniczego lenistwa, momentem, w którym
pozwalam oczom odpocząć od zadrukowanych gęsto stron. Jedyne co robię to napawam
się widokiem i szumem fal. W tym roku temu błogiemu stanowi wyjątkowo sprzyjała
upalna pogoda. W związku z tym moja lista przeczytanych w sierpniu tytułów nie
prezentuje się zbyt okazale, no ale nie zapominajmy, że jest życie poza
czytaniem J
1.
Porozmawiaj z roślinami M. Orriols, tł. K. Sosnowska – Paula
– 42 letnia neonatolożka doświadcza podwójnej straty. Mauro, jej partner ginie
nagle w wypadku samochodowym. Dzień przed śmiercią oznajmia , że odchodzi do
innej kobiety. Główna bohaterka mierzy się nie tylko z żałobą, ale również ze zdradą. Porozmawiaj z roślinami to piękna,
poetycka, bardzo kameralna i minimalistyczna powieść. Jest to zapis i analiza
uczuć towarzyszących Pauli. Obserwujemy zmiany zachodzące w kobiecie. Nie ma tu
akacji są wyłącznie emocje opisane przepięknym językiem, który jest największą siłą
i wartością tej krótkiej prozy. Bez banału, łatwych ocen, z dużą empatią i
czułością. Zdecydowanie zbyt cicho jest o tej powieści, a zasługuje na
najwyższe uznanie i uwagę.
https://soniadraga.pl/produkt/porozmawiaj-z-roslinami
2.
Mur
duchów S. Moss, tł. P.
Surniak – Przyszedł czas na odważne wyznanie, za które pewnie
znienawidzą mnie wszystkie booktuberki i bookstagramerki, otóż: nie jestem
wielką fanką tej niezwykle popularnej i docenianej we wszystkich kręgach
czytelniczych autorki. Mówiąc ściśle: nie jestem fanką jej stylu pisania. W
ubiegłe wakacje próbowałam się zmierzyć z dwoma poprzednimi powieściami Moss i
doszłam do wniosku, że zupełnie nie są dla mnie. W tym roku dałam autorce
trzecią szansę. Przyznaje, że zrobiłam to tylko ze względu na niewielką
objętość najnowszej powieści. Jest to dobra książka, ale w dalszym ciągu nie przekonałam się do
stylu autorki i nie stanie się ona jedną z moich ulubionych. Ojciec zabiera żonę i córkę na obóz antropologiczny, którego uczestnicy odtwarzają życie w epoce
żelaza. Wyjazd staje się dla niego okazją do przejęcia i pokazania światu pełni
władzy nad rodziną. Od pierwszych stron nienawidzimy postaci ojca tyrana,
współczujemy jego nastoletniej córce Silvie, która próbuje się buntować i w
pełni posłusznej żonie, która marzy jedynie o świętym spokoju i ciele bez
śladów uderzeń. Jest to również książka o dojrzewaniu, odkrywaniu własnej
tożsamości i seksualności. Zakończenie mrozi krew w żyłach i sprawia, że jest
to rzecz wyłącznie dla osób o mocnych nerwach.
https://wydajenamsie.pl/produkt/mur-duchow/
3.
Immortaliści Ch. Benjamin, tł. A. Zano – Usłyszałam
o tej książce całkiem niedawno i zastanawiałam się, jak mogłam ją przeoczyć w
momencie wydania? Ma przecież wszystkie moje ukochane motywy literackie:
rodzinę, śmierć, przeznaczenie i Nowy Jork na dokładkę. Opis sugerował, że to
tytuł idealny dla mnie, czym prędzej rzuciłam się więc do nadrabiania zaległości.
I niestety zachwytów brak, było za to duże rozczarowanie. Czwórka rodzeństwa:
Varya, Klara, Simon i Daniel w dzieciństwie udają się do wróżki – kobieta każdemu
z nich przepowiada datę śmierci. Ta informacja zdeterminuje życie i wybory
każdego z nich. Pomysł na olśniewającą powieść świetny, z realizacją poszło
niestety dużo gorzej. Fabuła (mimo dużej objętości książki) jest płaska, nie
wywołuje emocji i głębokich refleksji. Niektóre wątki nie zostały należycie
rozwinięte i pogłębione inne z kolei są przesadnie rozciągnięte. Bohaterowie
często irytują, zamiast wywoływać współczucie, czy chęć kibicowania ich losom.
Całość jest dość przewidywalna i momentami banalna. Był to dla mnie spory zawód, bo spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, a przede wszystkim stojącego na wyższym poziomie literackim. Miał być must read, jest kategoria: można, ale zdecydowanie nie
trzeba.
https://www.czarnaowca.pl/kategorie/literatura-piekna/immortalisci,p712545313
4.
Smutny
ambasador A. Devi, tł. K.
Jarosz. – o tej książce napiszę osobną recenzję.
https://wpodworku.pl/index.php/produkt/smutny-ambasador/
5.
Średni współczynnik szczęścia D. Machado, tł. W. Charchalis – Daniel
po kolei traci rodzinę, pracę, mieszkanie. Na pocieszenie zostają mu dwaj
przyjaciele, o równie skomplikowanej sytuacji: Xavier, który od 12 lat nie
wychodzi z domu i pogrąża się w coraz większej depresji oraz Almodovar, który
siedzi w więzieniu za napad na stację benzynową. Wszystkie działania, które
podejmuje Daniel są próbą wyjścia z rozpaczliwej sytuacji, ocalenia siebie,
rodziny. W dobie pandemicznego kryzysu ta powieść zyskuje niezwykle aktualny
wydźwięk. Mnóstwo tu trafnych refleksji na temat kondycji ludzkiej i świata.
Zdecydowanie warto zwrócić uwagę i poświęcić czas tej lekturze.
https://www.ezop.com.pl/produkt/sredni-wspolczynnik-szczescia/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz