sobota, 12 maja 2012

Czeskie opowieści



Autor bestsellerowych reportaży „Gottland” i „Zrób sobie raj”, w swej najnowszej książce po raz kolejny pokazuje swoją sympatię, do Czechów. Udowadnia też, że jest najlepszym ambasadorem naszych sąsiadów w Polsce, bo przyznać trzeba, że opowiada o nich, jak mało kto.

„Láska nebeská” to zbiór siedemnastu felietonów, które towarzyszyły serii „Literatura czeska”, wydanej przez „Gazetę Wyborczą”. Znalazły się w niej klasyczne tytuły m.in.: „Obsługiwałem angielskiego króla”, „Przygody dobrego wojaka Szwejka”, „Palacz zwłok”, czy „Butelki zwrotne”.

Szczygieł przyznaje, że z książek zapamiętuje tylko pojedyncze zdania i potem zaczynają one żyć w jego głowie własnym życiem. Widać to doskonale w felietonach, które nie są po prostu omówieniem poszczególnych książek, a raczej zbiorem luźnych dygresji na dany temat.

Znajdziemy tu niezwykle barwne historie z życia twórców omawianych dzieł, ludzi kultury, a często także polityki czeskiej. Najwięcej miejsca w książce zajmują jednak obserwacje autora, poczynione w czasie licznych podróży do ukochanego kraju oraz oryginalne refleksje tzw. zwykłych ludzi. Obok świetnego fragmentu o literaturze klozetowej, pojawia się przepis na kurczaka á la Havel, czy opis Lesní Baru. Te opowieści mają stanowić pretekst, zachętę dla czytelnika do sięgnięcia po kolejne tomy serii.

Niektóre fragmenty felietonów są znane miłośnikom twórczości reportera z jego wcześniejszych książek. W tym miejscu można zarzucić Szczygłowi, że się powtarza, opowiadając te same, chwytliwe anegdoty. Należy jednak pamiętać o celu, w którym te teksty powstały.

Choć dziennikarz we wstępie pisze, że Czechów wymyślono po to, żeby wprowadzać Polaków w dobry nastrój, to wydaje się, że „Láska nebeská” napisana jest w nieco innym tonie, niż poprzednie reportaże. Nadal jest zabawnie, ale ze zdecydowanie większą dawką powagi, refleksji, a nawet melancholii. Warto dodać, że felietonom, towarzyszą zdjęcia autorstwa Františka Dostala.

Książeczka zaskakuje bardzo skromnymi rozmiarami i dość wygórowaną ceną. Wydawanie w formie zwartej tekstów powstałych w związku z jedną serią książek, które już ukazały się na łamach prasy, wydaje się inicjatywą nastawioną wyłącznie na osiągnięcie ponownego zysku. Jednak, czego się nie robi, dla krzewienia czytelnictwa w narodzie. Jeśli choć jedna osoba, która sięgnie po ten zbiór, zapała miłością do literatury czeskiej lub zechce się wybrać w podróż, to warto takowe działania podejmować.

Ocena 6/10
M. Szczygieł, „Láska nebeská”, Warszawa 2012.

2 komentarze:

  1. z literaturą czeską do czynienia jeszcze nie miałam, choć jedna taka książka już na mnie czeka. miałam natomiast okazję zapoznać się z paroma Czechami i z sympatii od tego narodu książkę chętnie bym przeczytała. nawet jeśli tylko jest nastawiona na ponowny zysk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczygieł naprawdę pomaga zakochać się w Czechach

    OdpowiedzUsuń