W
trzeciej części bestsellerowego „Kill Grilla” Anthony Bourdain, kontynuuje
podróż po kulisach restauracyjnego świata. Jednak tym razem, skupia się na
podsumowaniu swojej kariery szefa kuchni oraz, przedstawia przemyślenia,
wynikające z osiągnięcia pozycji gwiazdy krytyki kulinarnej.
Po sukcesie swoich książek Bourdain, prowadzi stabilne, dostatnie życie. Zakończenie kariery zawodowej, pozwala mu z jeszcze większym dystansem i brutalną momentami szczerością spojrzeć na układy panujące w branży i swoich kolegów po fachu.
„O kuchnia!”, to bardzo
różnorodna książka. Znajdziemy tu relacje z licznych podróży autora po
najbardziej egzotycznych kulinarnie zakątkach świata, poglądy na temat
wegetarianizmu, mody na gotowanie, a także porady dla przyszłych „gwiazd”
kuchni. W tekście Bourdain ’a nie mogło zabraknąć tego, co przyniosło mu
największy sukces-opisu kulis biznesu restauracyjnego. Fanów tego wątku, z
pewnością usatysfakcjonuje stworzona przez niego lista pozytywnych i
negatywnych bohaterów. Obok tych zawodowych uwag, pojawiają się bardziej
osobiste tony. Autor wspomina swoje dzieciństwo, walkę z uzależnieniem od narkotyków,
jak również z czułością wypowiada się o swojej „odbudowanej” rodzinie.
„Kill Grill 3” jest
nasycony składnikami, które dobrze znamy z poprzednich części: ciętym, barwnym
językiem, poczuciem humoru, a przede wszystkim wyjątkową szczerością twórcy.
Wszystko to sprawia, że książka z pewnością, podzieli los swoich poprzedniczek
i szybko stanie się bestsellerem. Choć momentami wydaje się, że autor się
powtarza i nie jest już w stanie wymyślić nic nowego, on na kolejnych stronach
udowadnia, że ma w zanadrzu jeszcze wiele zaskakujących historii. W tej
sytuacji, pozostaje jedynie czekać na kolejną część „przygód” Kill Grilla i
liczyć na to, że będą one równie udaną lekturą
Ocena:6/10
A.Bourdain, "O kuchnia!", W.A.B. 2012.
Nie znam tej serii ale podoba mi się barwny język i ta wyjątkowa szczerość twórcy. Muszę poczytać jeszcze na ten temat :)
OdpowiedzUsuńMam na półce dwie ostatnie części Bourdeina. Póki co przeczytałam tylko pierwszą część. Niestety nie była moja, a biblioteczna. Kwiczałam ze śmiechu czytając. Uwielbiam faceta! Żałuję, że nie mam już programu kuchnia tv. Tam mogłam go Anthonego jeszcze oglądać:)Mniaaam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)