środa, 27 czerwca 2012

Wspomnień czar

Lato to czas podróży, poznawania nowych kultur i smaków. Jeśli lubicie wszystkie te rzeczy, powinniście koniecznie sięgnąć po książkę „Język baklawy. Wspomnienia”. Diany Abu-Jaber.

„Język baklawy” to nasycona smakami, aromatami i barwami autobiograficzna historia dzieciństwa spędzonego w dwóch całkowicie różnych, odległych krajach: Stanach Zjednoczonych i Jordanii. Autorka przywołuje z pamięci dawnych przyjaciół, najważniejsze miejsca i legendy rodzinne, z wczesnych lat swojego życia. Kreśli przy tym niezwykle barwny portret rodzinny, wyłaniają się z niego postaci o silnych osobowościach i bogatych życiorysach.

Gdyby pokusić się o wskazanie wiodącego wątku tej książki, zdecydowanie byłoby nim jedzenie. Każda strona powieści jest pochwałą rodzinnego biesiadowania, mówi o radości płynącej z przygotowywania i dzielenia się posiłkiem. Spłycanie tematyki „Języka baklawy” wyłącznie do jedzenia byłoby jednak niesprawiedliwe. Jest to również opowieść o poszukiwaniu tożsamości, tęsknocie za własnym miejscem na ziemi i trudnym losie imigrantów.

Powieść została napisana w gawędziarskim stylu, nawiązującym do dawnych przekazów ustnych. Urzeka dużą dawką poczucia humoru, ciepła i liryzmu. Dla podkreślenia ważności jedzenia i familijnego klimatu, autorka zamieściła w książce wiele przepisów na tradycyjne dania obu kuchni.

Wszystko to sprawia, że „Język baklawy”, podobnie jak wszystkie książki z serii Dolce Vita jest lekturą idealną na wakacje. Znajdziemy tu, bowiem mnóstwo słońca, fantastyczną kuchnię i egzotykę, a więc wszystkie składniki udanego wypoczynku. Jest tylko jedno zastrzeżenie: przed lekturą najedzcie się do syta, bądź usiądźcie w pobliżu lodówki. Nie zastosowanie się do instrukcji grozi napadem ślinotoku, bądź silnymi skurczami żołądka.

Ocena: 8/10
D.Abu-Jaber, „Język baklawy. Wspomnienia”, Wołowiec: Wydawnictwo Czarne 2012.

*Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarne http://czarne.com.pl/?a=2727
*Tekst został opublikowany również w "Gazecie Młodych" http://gazeta.mlodych.pl/

2 komentarze:

  1. A dla mnie jak najbardziej! Czytałam "W miasteczku długowieczności" z tej serii - świetna książka! Idealna właśnie na wakacje, choć może lepiej zostawić sobie tę lekturę na zimę, gdy za oknem nie będzie tak przyjemnie :) Opowieść snuje się leniwie, jak gorące włoskie powietrze. Przepisy są bardzo ciekawe, dwa już wypróbowałam :) "Język baklawy" już czeka u mnie w kolejce do czytania, tak samo jak pozostałe części Dolce Vity. Oby jak najwięcej takich książek!

    OdpowiedzUsuń