czwartek, 29 listopada 2012

Felietonowe rozważania życiowe

Jan Nowicki jest aktorem o bogatym dorobku filmowym i teatralnym. Szeroka widownia kojarzy go jednak przede wszystkim z rolą Wielkiego Szu w z filmu Sylwestra Chęcińskiego. 

Nie wszyscy wiedzą jednak, że ma on obok swojego fachu drugą równorzędną pasję, którą jest pisanie. Ci, którzy są ciekawi, jak Nowicki radzi sobie na tym polu mogą sięgnąć po wydaną niedawno książkę „Mężczyzna i one”, będącą zbiorem felietonów publikowanych w „Zwierciadle”, „Gazecie Krakowskiej i „Wróżce”.

Na pierwszą część książki składają się cykliczne rozmowy autora z Katarzyną Zimmerer, przeprowadzane dla miesięcznika „Zwierciadło”. Nowicki w charakterystyczny dla siebie, pełen ironii i dystansu, ale również błyskotliwy i momentami rozbrajająco szczery sposób odpowiada m.in. na pytania o wieczną miłość, pierwsze zdziwienie, przepis na miłość szczęśliwą, ideał kobiety, dlaczego mężczyźni odchodzą. Druga część to odpowiedzi na listy czytelniczek czasopisma, gdzie Nowicki musiał zmierzyć się z równie filozoficznymi pytaniami, jak np. takie: czy na pewno kocha życie, co myśli o kobietach, które odeszły, do jakiego wieku kobieta jest kobietą, czy można kochać dwóch mężczyzn na raz? I tutaj autor posługuje się swą najcenniejszą bronią – ciętym dowcipem. Bardzo dobrze, bo obawiam się, że gdyby na wszystkie te pytania odpowiedział ze śmiertelną powagą, lektura byłaby ciężkostrawna. Dalszą część tomu stanowią felietony drukowane w „Gazecie Krakowskiej”. Przeczytamy w nich komentarze do różnych ówczesnych wydarzeń, kilka obserwacji z planu filmu „Jeszcze nie wieczór” Jacka Bławuta, ostre chwilami oceny i sądy na temat jakości polskiego kina i środowiska show-biznesu. Obok publicystycznych wypowiedzi pojawia się też nieco bardziej refleksyjna, melancholijna nuta. Nowicki bowiem sporo uwagi i miejsca poświęca tematom przemijania, śmierci. Wspomina zmarłych przyjaciół, wraca myślami do czasów dzieciństwa, młodości, rodzinnego domu.

„Mężczyzna i one” nie jest być może książką wybitną, ale nie takie też było założenie zawartych w niej tekstów. Nowicki nie sili się na przeintelektualizowane rozważania. Pisze wyłącznie o tym, co mu bliskie i o tym, na czym według opinii wielu osób zna się jak nikt inny – kobietach i zawiłych relacjach damsko-męskich. Felietony przepełnione są życiową mądrością i bogatym doświadczeniem autora. Odbijają się w nich również wszystkie cechy charakterystyczne artysty: specyficzny ogląd świata, a także ironia, dystans do rzeczywistości i błyskotliwe poczucie humoru. Lektura będzie więc idealna dla wszystkich, którzy posiadają podobne zalety, chcieliby się nimi zarazić z powodu chwilowego deficytu lub po prostu szukają mądrej rozrywki na wieczór.

Ocena: 6/10
J. Nowicki, "Mężczyzna i one", Wydawnictwo Agora&Bellona 2012.
*Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Agora http://kulturalnysklep.pl/MIOM/pr/-mezczyzna-i-one--jan-nowicki.html?param=sklep_best_10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz