niedziela, 29 grudnia 2013

Bon ton

Monika Piątkowska i Leszek Talko podjęli karkołomną próbę stworzenia współczesnego podręcznika savoir vivre. Nie jestem pewna, czy dzięki lekturze książki „Survival. Czyli jak zachować maniery w epoce fejsbuka”, ktoś będzie lepiej wychowany niż do tej pory. Bez cienia wątpliwości mogę jednak stwierdzić, że jest to solidna porcja rozrywki na najwyższym poziomie.


Kindersztuba, etykieta, dobre maniery to obecnie pojęcia traktowane przez młodych ludzi, jak „wyciągnięte z lamusa” określenia, do których nie warto przywiązywać większej wagi. Nauka zasad regulujących kontakty towarzyskie, zachowanie przy stole, czy kwestie ubioru, która kiedyś była normą i obowiązkiem, w dzisiejszym, coraz mocniej „wirtualnym” świecie, gdzie liczą się swobodne, luźne kontakty i „lightowe” podejście do życia, wydaje się przeżytkiem.


Autorom również kojarzą się one bardziej z survivalem niż savoir vivrem. Dlatego też postanowili zachowania obserwowane współcześnie zestawić z wiedzą zawartą w dawnych podręcznikach. Z ogromnym poczuciem humoru analizują, jak bardzo na przestrzeni wieków zmienił się świat i sprawdzają, czy między przeszłym, a obecnym są jeszcze w ogóle jakieś punkty wspólne?

Książka została podzielona na rozdziały z poradami, które można wykorzystać w konkretnych sytuacjach. Są to: Użyć w przypadku, gdy dziwi cię otaczający świat, a w nim m.in., co zrobić, gdy znienacka zostaniemy zaproszeni do telewizji śniadaniowej, Użyć w przypadku, gdy potrzebujesz przyjaciela, radzi m.in. jak zachować się, gdy nieznajoma daje ci numer telefonu. Jeśli natomiast wahamy się, jak ma wyglądać związek, możemy przeczytać, jak zostać panem Darcym lub dowiedzieć się, ile on zarabia. W dalszej części czytamy, co zrobić, gdy zawodzi rodzina, mamy problemy z otaczającym światem, udajemy się na wakacje, dopada nas przestrzeń wirtualna, toczymy batalię w pracy, chcemy wyjść. Teksty mają formę krótkich, bardzo wygodnych w czytaniu felietonów.

„Survival. Czyli jak zachować maniery w epoce fejsbuka” nie ma oczywiście związku z klasycznym podręcznikiem. Piątkowska i Talko wyśmiewają, ironizują, drwią ze zjawisk występujących nagminnie w obecnej rzeczywistości. Ton ich wypowiedzi nie ma na szczęście nic wspólnego z powagą, moralizatorstwem, czy zajadłością. Ostrze satyry dosięga jednak każdego. Dostaje się zarówno mediom, które z dużym zaangażowaniem i skutecznością ogłupiają ludzi, celebrytom za nachalny lans, korporacjom za traktowanie pracowników. Najbardziej ironicznie zostały jednak potraktowane nasze wady narodowe: skłonność do obrażania się na wszystkich o wszystko, potrzeba ekshibicjonizmu i brak granic prywatności, które doskonale widać właśnie na Fejsbuku, niewybaczanie sukcesu innym, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, w którym to specjalizujemy się na zagranicznych wyjazdach oraz przyjęciach typu szwedzki stół. Autorzy kontestują również zawartość dawnych podręczników, które dzisiaj są właściwie bezużyteczne, a porady tam zawarte wywołują jedynie szeroki uśmiech, połączony być może z odrobiną tęsknoty za tym, co minione.

Poczucie humoru, celność obserwacji, barwny język, czynią z tej publikacji lekturę obowiązkową i idealną. Ostrzegam jedynie, że prawdziwą przyjemnością będzie ona dla osób wyposażonych w dużą dozę dystansu do siebie i krytycyzmu, bo często będziemy dochodzić do wniosku, że tak naprawdę śmiejemy się z siebie samych.

Ocena: 8/10

M.Piątkowska, L.Talko, „Survival. Czyli jak zachować maniery w epoce fejsbuka”, Dom Wydawniczy PWN 2013.
*Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa PWN http://www.dwpwn.pl/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz